Niedługo na rynek wejdzie wersja CS6 pakietu Creative Suite. Niestety, posiadacze wersji starszych niż CS5 nie będą mogli skorzystać z opcji upgrade'u i kupić uaktualnienia do CS6 po preferencyjnej cenie - zamiast tego będą musieli zapłacić pełną cenę. Firma Adobe wprowadza bowiem nowe, wyższe stawki cenowe dotyczące wersji upgrade swoich produktów.
Krytycznie do pomysłu odniósł się Scott Kelby, prezes NAPP (National Association of Photoshop Professionals), pisząc w tej sprawie otwarty list do Adobe. Co ciekawe, największym zarzutem Kelby'ego pod adresem Adobe nie jest sam fakt znacznych podwyżek cen ale zbyt późne podanie informacji o planowanych zmianach (że niby Adobe daje mało czasu swoim klientom na przygotowanie się do nowej polityki cenowej).
Pójdę w swojej krytyce dużo dalej: otóż Adobe po raz kolejny podniosło poprzeczkę w dziedzinie bezczelnego skubania klientów. Od dłuższego czasu obserwuję, że kolejne wersje programów z pakietu Creative Suite nie wnoszą nic szczególnie przydatnego i interesującego dla użytkowników. Większość zmian wprowadzanych w kolejnych wersjach to marketingowe gadżety, służące nie tyle poprawie funkcjonalności poszczególnych programów i zwiększeniu spójności w ramach całego pakietu, co nabijaniu kieszeni swojej i ekspertów w rodzaju Scotta Kelby'ego, wypuszczających natychmiast na rynek książki i materiały video typu "Co nowego w Photoshopie CS(tu wstawić numer)?"
Podejrzewam, że znakomitej większości grafików, designerów i DTPowców spokojnie wystarcza wersja CS4, a znam takich, co robią rewelacyjne rzeczy w CS3 i mają gdzieś nowsze wersje. Sam już dawno przestałem poddawać się marketingowej histerii i presji nieustannej aktualizacji wszystkiego, co nie ucieka na drzewo, w obawie o brak akceptacji ze strony rówieśników :)
Obecnie wiele osób zadaje sobie zapewne pytanie, czy aktualizacja softu Adobe się opłaca i czy dostają w zamian dostają produkt wart wydanych pieniędzy. Moim zdaniem odpowiedź brzmi: nie. Co tymczasem robi Adobe? Podnosi mniej więcej 3-krotnie ceny aktualizacji dla "starych" użytkowników...
Mamy na rynku do czynienia z szalonym trendem wprowadzania przez Adobe nowych wersji praktycznie co pół roku. Tak jakby osoby zawodowo zajmujące się grafiką nie miały co robić tylko nieustannie śledzić zmiany w oprogramowaniu, bo najnowszy Illustrator ma taki fajny pędzel, którego nie miał żaden inny Illustrator i który jest absolutnie niezbędny do efektywnego i kreatywnego i takiego bardziej kurczę... illustratorowego procesu twórczego, bla bla bla...
W obliczu rosnącej konkurencji na rynku firma Adobe powinna raczej zastanowić się nad poprawą wskaźnika "jakość/cena" swoich produktów, tymczasem robi dokładnie odwrotnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz