sobota, 5 maja 2012

Koko Londyn spoko

Zbliża się wielka impreza sportowa, gromadząca przed telewizorami miliony widzów na całym świecie. I nie, nie chodzi mi o Euro 2012, a o igrzyska olimpijskie w Londynie, które w Polsce pozostają na razie w cieniu futbolu. Może to i lepiej, bo elementy identyfikacji wizualnej olimpiady są... hmmm.. kontrowersyjne.

Zacznijmy od logo. Wygląda tak:

Delikatnie pisząc, nie wzbudziło zachwytu. Mi osobiście przeszkadza:
1) kolorystyka (wściekła)
2) kształt (cyfry 2012 nieczytelne, widziane z daleka nieczytelne do kwadratu)
3) typografia (łagodne, geometryczne rysy znaku olimpijskiego kontrastują z "pobazgranym" napisem London)


No dobrze, ale logo, jak każdy element graficzny, budzi subiektywne odczucia. Jedni lubią czerwone kółka, inni zielone kwadraty. Budzą jednak irytację wydumane opisy znaku i próby przekonywania, że logo to coś więcej, niż logo. Cytat z oficjalnego komunikatu prasowego:

The powerful, modern emblem symbolises the dynamic Olympic spirit and its inspirational ability to reach out to people all over the world. 

?????????? Jaki dynamiczny duch? Jaka inspirująca zdolność docierania do ludzi na całym świecie? O czym oni piszą?!

Agencja WolffOlins odpowiedzialna za cały projekt posunęła się w swojej grafomańskiej twórczości jeszcze dalej:

Echoing London’s qualities of a modern, diverse and vibrant city, the London 2012 emblem is unconventionally bold, deliberately spirited and unexpectedly dissonant.

Konstrukcje słowne w rodzaju "unconventionally bold" są niewątpliwie kreatywne ale czy o taką kreatywność nam chodzi?



Wyemitowany kilka lat temu promocyjny materiał video zdążył zresztą wzbudzić coś więcej, niż tylko nieprzychylne komentarze:
Please look away... it's the 2012 logo



Jakby tego było mało, mamy jeszcze oficjalne maskotki:

Maskotki olimpijskie nigdy mi się nie podobały ale te londyńskie są wyjątkowo szpetne. Budzą wiele skojarzeń, ale żadne z tych skojarzeń nie jest przyjemne.

Londyn to wspaniałe, tętniące życiem miasto. Pracuje tu wielu utalentowanych i pomysłowych projektantów. Trochę szkoda, że branding nadchodzącej olimpiady tego zupełnie nie pokazuje...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz