poniedziałek, 27 lutego 2012

New Yorker w Polsce? Nie, na razie tylko font :/

Czy ta szata graficzna polskiego portalu to kreatywne naśladownictwo i opieranie się na dobrych wzorcach, czy też bezczelne zrzynanie z oryginalnego projektu? Moim zdaniem to drugie.




A tak wygląda oficjalna strona amerykańskiego magazynu New Yorker z charakterystycznym, specjalnie dla New Yorkera zaprojektowanym krojem:






piątek, 24 lutego 2012

Doskonałość w każdym calu

Jedną z podstawowych kompetencji każdego DTP-owca jest opanowanie zasad poprawnego składu i łamania tekstu. No więc zwracamy uwagę na te wszystkie bękarty i szewce, wiszące spójniki, nieprawidłowe przeniesienia wyrazów, interlinie itp. Jednak cały ten wysiłek i dopieszczanie typograficzne może legnąć w gruzach w obliczu niezauważonej, masakrycznej literówki.

Takiej jak ta:

Zakładam, że taka firma jak Sony korzysta z usług dużej agencji reklamowej. Duża agencja ma z pewnością osobny dział odpowiadający za redakcję i korektę tekstów. Poza tym w procesie przygotowania materiału (w tym wypadku gazetki reklamowej) uczestniczy człowiek od kreacji, DTP-owiec i parę innych osób. I oni to puścili do druku!

Na podobne kwiatki można natrafić również w książkach i w czasopismach. Na forach internetowych można znaleźć wiele dyskusji na temat pauz, wielokropków, spacji i innych drobiazgów, które przeciętnego odbiorcy tekstu kompletnie nie interesują. Z drugiej zaś strony w tekstach pojawiają się naprawdę rażące błędy, które przyciągają uwagę czytelnika i robią osobom za nie odpowiedzialnym dużo większy obciach.

poniedziałek, 20 lutego 2012

Trajan Pro a logotypy


W szeroko rozumianej branży graficznej jednym z najczęściej wykorzystywanych fontów jest Trajan Pro. Zaprojektowała go niejaka Carol Twombly w 1989 roku, inspirując się inskrypcją na rzymskiej Kolumnie Trajana:

Efekt okazał się prawdziwym hitem rynkowym. Obecnie Trajana można spotkać na tysiącach okładek książek i plakatów filmowych:


Pojawiają się nawet zarzuty, że Trajan jest nadużywany. W odniesieniu do plakatów filmowych mi to osobiście nie przeszkadza, jest to bowiem po prostu ładny i elegancki font. Lepiej nadużywać Trajana niż np. Ariala :)

Problem jest inny: Trajan zdominował również obszar „logotypowy”. Projektanci logotypów dla urzędów, uczelni, kancelarii prawnych, instytutów naukowych itp. bardzo często wykorzystują dzieło pani Twombly. W przypadku projektowania znaków graficznych, które z definicji powinny być oryginalne i niebanalne taki zabieg świadczy o lenistwie i braku kreatywności.

Powodem częstego stosowania Trajana w identyfikacji wizualnej jest zapewne fakt, iż font ten został włączony do biblioteki fontów w produktach Adobe. Zatem każdy grafik posiadający InDesigna może wykorzystywać Trajana w swoich projektach, zapewniając im elegancki wygląd, bez potrzeby kupowania dodatkowych fontów. Nie dotyczy to tylko Trajana, bo przecież w InDesignie znajdziemy kilka naprawdę dobrych fontów, żeby wspomnieć tylko Myriad Pro (również od Carol Twombly).

Nie ma w tym nic złego, dopóki chodzi o tytuł na okładce książki lub nagłówek w ulotce. Ale jeśli widzę logotyp największej i najlepszej (podobno) polskiej uczelni złożony Trajanem to krew mnie zalewa:


Wydawałoby się, że logo uczelni powinno odzwierciedlać z jednej strony przywiązanie do tradycji, z drugiej zaś strony innowacyjność i nowoczesność. Tymczasem logo z Trajanem w roli głównej wysyła w świat wiadomość: „Jesteśmy wtórni i sztampowi, a agencja, której zleciliśmy projekt logo pożałowała kilkuset złotych na zakup ciekawego fontu”.  

I to nie tak, że czepiam się akurat Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wiele uczelni z czołówki międzynarodowych rankingów również ma logotypy złożone Trajanem:




Sądzę, że najbardziej renomowane uniwersytety i szkoły wyższe stać na to, by zamówić projekt kroju na wyłączność (zarówno na potrzeby logo jak i całej uczelnianej typografii). Identyfikacja wizualna, której częścią jest dedykowany krój, podnosi prestiż uczelni.
Na takie rozwiązanie zdecydował się Uniwersytet w Yale, zamawiając projekt całej rodziny krojów u Matthew Cartera:



Jeśli jednak zlecenie zaprojektowania kroju od zera uznamy za zbyt duży wydatek, to na rynku mamy mnóstwo ciekawych i alternatywnych wobec Trajana fontów, np. Aviano (4 odmiany o różnym stopniu grubości) czy Canto (posiada warianty z symulacją wytłoczeń, tzw. efekt pędzla):



 
Jeszcze a propos typografii - w ubiegłym roku ogłoszono Międzynarodowy Konkurs na Krój Pisma im. Czesława Miłosza (http://www.typemilosz2011.pl). Oto zwycięski krój, zaprojektowany przez Francuza Damiena Collota:


 
Znakomity projekt, teraz czekam na ogłoszenie konkursu na krój Wisława.