czwartek, 10 listopada 2011

Wcięcie akapitowe

Przeglądając ostatnio kilka książek moją uwagę przykuła niekonsekwencja i "wolna amerykanka", jeśli chodzi o stosowanie wcięcia akapitowego w pierwszym akapicie następującym po tytule rozdziału.

Na początek trochę teorii (fragmenty wyboldowałem ja).

„W akapicie rozpoczynającym daną część tekstu dzieła (rozdziału, podrozdziału) nie stosuje się wcięć akapitowych.”
Robert Chwałowski „Typografia typowej książki”

Mniej stanowcza jest polska Wikipedia:
„Ciekawym pomysłem, zaczerpniętym z typografii anglosaskiej, który zaczyna jednak zdobywać uznanie także w Polsce, jest zalecenie, aby nie stosować tego wcięcia w akapitach bezpośrednio pod wszelkimi tytułami (głównymi, rozdziałów, podrozdziałów itd.), gdyż widać, że jest to początek akapitu.”

Również Pan Adam Wolański na stronie Poradni PWN pisze:
„Wcięcia akapitowego w publikacji składanej z wcięciami można nie stosować w pierwszym wierszu tekstu rozdziału oraz w pierwszym wierszu następującym po każdym tytule wewnętrznym tekstu (śródtytule). W takich przypadkach to właśnie tytuł rozdziału i śródtytuły sygnalizują odbiorcy początek nowej linii tematycznej w tekście. Powyższa zasada obowiązuje w tekstach wydawanych drukiem, nie widać też przeciwwskazań, by nie stosować jej w pracach rękopiśmiennych.”

Mnie osobiście to wcięcie w pierwszym akapicie razi, ale mógłbym zaakceptować takie rozwiązanie pod warunkiem jego konsekwentnego stosowania. Tymczasem w praktyce mamy chaos. Pierwszy z brzegu przykład:
Richard Bachman (Stephen King)  “Blaze”, wyd. Prószyński i S-ka – w pierwszym akapicie każdego rozdziału nie stosuje się wcięcia akapitowego.


Richard Bachman (Stephen King)  “Ostatni bastion Barta Dawesa”, również Prószyński i S-ka! – w pierwszym akapicie każdego rozdziału mamy wcięcia akapitowe.


  
Żeby było śmieszniej, w specjalistycznych publikacjach poświęconych zasadom składu i typografii również spotykamy obydwa rozwiązania.



Jost Hochuli „Detal w typografii”, wyd. d2d.pl – brak wcięć akapitowych w pierwszym akapicie.

 Andrzej Tomaszewski „Architektura książki”, wyd. COBRPP – mamy już wcięcia w pierwszym akapicie.






I bądź tu mądry...



  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz