Najlepsze okładki czasopism w 2011 roku

Mój subiektywny wybór najlepszych okładek czasopism w 2011 roku. Kryteria jakościowe są w tym wypadku zbliżone do kryteriów oceny logo: maksymalna trafność przekazu połączona z maksymalna prostotą wykonania. Premiowałem okładki z ilustracjami a nie ze zdjęciami, bo zdjęcie to każdy potrafi zrobić.

Okładki magazynów zazwyczaj obrazują temat danego numeru, stąd też w zestawieniu znalazły się magazyny o tematyce lifestyle'owej i społeczno-gospodarczej - w tych dziedzinach bowiem mamy do czynienia z najciekawszymi tematami. Zabrakło natomiast czasopism poświęconych np. modzie i motoryzacji bo okładki tego typu publikacji przedstawiają zazwyczaj kolejny model samochodu lub kolejną modelkę/aktorkę/piosenkarkę. Jednym słowem nuda :)

W 2011 roku dominującymi tematami w mediach były: trzęsienie ziemi i kryzys atomowy w Japonii, obalenie Kadafiego, śmierć Jobsa, kryzys finansowy w Europie. Oto najlepsze ilustracje najciekawszych medialnie wydarzeń ubiegłego roku.




Magazyn Bloomberg Businessweek to jeden z liderów w dziedzinie interesujących grafik okładkowych, poniżej trzy wybrane okładki, każda w innej technice ilustracyjnej, wszystkie świetne.

 Kapitalny wizerunek uśmiechniętego Saudyjczyka w magazynie Brownbook:

Nie wiem, co było tematem tego konkretnie numeru ale fotomontaż fantastyczny.

Włoski magazyn Internazionale to kolejne źródło inspirujących okładek. Poniżej wektorowy Kadafi i czaszka a la Fukushima.

Po śmierci Steve'a Jobsa okładki kolorowych magazynów były pełne czarno-białych zdjęć Steve'a w różnym okresie życia. Bardzo niewiele magazynów wyłamało się z tej konwencji. Jednym z nich był francuski Liberation - oto prosty, piękny i poruszający efekt:

Ciekawe komentarze do aktualnych wydarzeń prezentuje czasem the Economist. Fantastyczne jest zwłaszcza to nawiązanie do obrazu Rembrandta: 

Kolejna prosta i przemawiająca okładka z numeru The New York Times Magazine, w rocznicę katastrofy Airbusa lecącego z Rio de Janeiro do Paryża (napis na okładce: What happened to Air France Flight 447?")

Na liście nie mogło zabraknąć mojego ulubionego New Yorkera. Tym razem graficzny komentarz do incydentu w elektrowni atomowej w Japonii - te radioaktywne kwiaty wiśni... perełka!

No i wreszcie zwycięzca: okładka, która mnie kompletnie rozłożyła na łopatki. Najciekawszy komentarz do kryzysu finansowego w USA, jaki widziałem. Zresztą okładki magazynu "Mad" zasługują na osobny post...